Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 grudnia 2025 13:37
LUBIN

Ślady światła, ślady cienia - wernisaż

Do 6 lipca w lubińskim ratuszu możecie zwiedzać wystawę „Ślady światła, ślady cienia”, autorstwa Jarosława Kościelnego.
  • Źródło: Muzeum Historyczne w Głogowie
Ślady światła, ślady cienia - wernisaż

Źródło: Muzeum Historyczne w Lubinie

Ekspozycja zrealizowana została w ramach cyklu Prezentacji Lokalnych Inicjatyw Twórczych, którego celem jest wspieranie działalności artystycznej twórców z Lubina i okolic. 

Jarosław Kościelny tworzy głównie w technice olejnej oraz węglem. W malarstwie odnajduje głębię, która pozwala mu zatrzymać się przy detalach oddać fakturę, miękkość, drżenie morskiej fali czy światło tańczące na ramionach tancerki. W portretach, również tych wykonanych węglem, szukam prawdy, która ukrywa się w spojrzeniu, w milczeniu, w subtelnym cieniu.

-Moimi tematami są ludzie i morze, oba pełne ruchu, piękna i nieprzewidywalności. Marynistyka pozwala mi opowiadać o sile natury, o samotności i wolności. Balet to świat dyscypliny i ulotności, który fascynuje mnie od lat. Portret zaś jest spotkaniem, intymnym, wymagającym ciszy i czasu - mówi artysta. Nie staram się opowiadać wielkich historii. Raczej szeptem opowiadam, że to, co najważniejsze, często dzieje się w drobiazgach. W spojrzeniu. W miękkim światłocieniu. W tym, co przemija - dodaje.

Artysta ceni ciche rozmowy z odbiorcą, które toczą się bez słów, przed obrazem, w skupieniu. 

-Jeśli w moich pracach odnajdziesz siebie, to znaczy, że spotkaliśmy się naprawdę - zaznacza Jarosław Kościelny.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

KOMENTARZE
Autor komentarza: HenioTreść komentarza: Wspaniały Sport tylko naród tępy i tylko piłka nożna i piłka nożnaData dodania komentarza: 20.11.2025, 10:21Źródło komentarza: Spróbuj rugby z MiedziowymiAutor komentarza: MateuszTreść komentarza: Pewnie "nie potrafi" postępować z ludźmi, wiec mu się aquapark przewraca.Data dodania komentarza: 17.11.2025, 10:31Źródło komentarza: Najnowsza atrakcja polkowickiego Aquaparku: przerwa techniczna w wersji nieskończonejAutor komentarza: ten na K. ;) ;) :)Treść komentarza: „Wow, gratulacje! 🥳 Aquapark po „kompleksowym remoncie”, otwarty w tym roku, a już w przerwie technicznej w wersji nieskończonej — to dopiero tempo! Pan Kowalski, który kiedyś był tym, który chciał zaorać ten projekt (bo „szkoda kasy na pudrowanie trupa”), nagle stał się kapitanem okrętu, który… chyba pali dziurę w bottlu z wodą. (wieszwiecej.com.pl ) Coś tu pachnie co najmniej kontrastycznie: • Remont kapitalny → otwarcie → natychmiastowa „przerwa techniczna”. • Zarządca z przeszłością „likwidatora” → teraz główny promotor („największej atrakcji”). • Komunikaty typu „wkrótce”, „terminy nieznane”, „przerwa techniczna” → odpadający zaufanie mieszkańców. Pytania (tak, przecież lubimy je zadawać): – Kiedy remont był „kompleksowy”, jakie konkretnie prace wykonano, i czemu już nie działa? – Czy mieszkańcy otrzymali raport-rozliczenie: ile kosztowało, na jak długo miało wystarczyć, kto odpowiada za serwis i opóźnienia? – Czy dziś, kiedy projekt wygląda jak „otwarte-zamknięte”, można powiedzieć: to inwestycja dla ludzi czy dla kamerek otwarcia? Bo wiecie… łatwo być bohaterem otwarcia. Trudniej być odpowiedzialnym za działanie. A kiedy człowiek, który kiedyś głównie krzyczał „nie róbmy tego bo szkoda” — dziś jest głównym promotorem, to albo wielki zwrot fabuły… albo po prostu kolejna scena w spektaklu „inwestycje w gminie”. Czekam na finalne rozliczenie. Do tej pory mamy „przerwę techniczną” i dużo pytań. A jeśli mieszkańcy zapłacili za remont i otwarcie — zasługują na coś więcej niż memy. Brawo Polkowice. Brawo zarządzanie. Ale czas na konkret, nie tylko gwizdki i bębny. 🎺”Data dodania komentarza: 17.11.2025, 01:09Źródło komentarza: Najnowsza atrakcja polkowickiego Aquaparku: przerwa techniczna w wersji nieskończonej