Bacznie obserwowaliśmy tę kampanię. Przyznajemy, że byliśmy zdania, iż Michał wygra te wybory i to nawet w I turze. Ze wszystkich kandydatów znaliśmy wszakże tylko Michała, którego w ogóle nie poznawaliśmy wraz z rozwojem kampanii. Z niewiadomych przyczyn jego sztabowcy, za wszelką cenę, postanowili ukazać Go innym niż jest. Już na początku kampanii, po pierwszych materiałach dostępnych w sieci, jasnym było, kto będzie dlań pracował, czego należy się spodziewać. Wystarczyło tylko nabyć drogą kupna popcorn i przyjmować zakłady: co jeszcze Panie i Panowie zostanie skopiowane, co jeszcze - mówiąc poetycko - zostanie źle zepsute i ile jeszcze kampania zniesie "pomysłów" sztabowców z Małomic i z Pulsu Legnicy?
Doceniamy codzienną pracę, aktywność Michała, jak i pozostałych kandydatów, jednak nie potrafimy przejść obojętnie wobec tego, jak ktoś - zapewne nie za Bóg zapłać - popsuł kampanię kandydata, który wygraną miał na wyciągnięcie ręki.
By nie zanudzać:
Kopiowanie pomysłów. Nawet tych złych
Jak wspomnieliśmy wyżej, już na początku kampanii było wiadomo, kto miesza w sztabie Michała. Kwestią czasu było tylko, jak pojawią się materiały i pomysły rodem z innych kampanii. I już nie chodzi o główny spot wyborczy, który okazał się kalką spotu wyborczego Polkowiczanina Krzysztofa Nestera z 2024 roku, ale i chaos w bibule wyborczej. Autorka spotu MK - Klaudia Beker (Habińska) była zresztą szefem kampanii wyborczej K. Nestera, którą spektakularnie położyła.
Zastanawialiśmy się, czy i w tej kampanii pojawi się magiczny sondaż wyborczy, rodem z polkowickiej kampanii samorządowej z 2024 roku. Nie pomyliliśmy się. I nawet główny kontrkandydat został umieszczony na tym samym miejscu, co główny rywal KN w Polkowicach.
Próba odcięcia się od polityki
Nie jest tajemnicą, że Michał Kielan od lat związany jest z Prawem i Sprawiedliwością. Każdemu dobrze znana jest jego bliska współpraca z posłami z tej partii. Przez pewien czas był nawet dyrektorem biura znanego posła PiS-u z Lubina. Próba ukazania jego, jako osoby niezwiązanej z żadną partią, tym bardziej z PiS-em, była dość karkołomna. Sztabowcy chyba nie pochylili się nad wynikami kandydatów tej partii w ostatnich wyborach. A wystarczyło tylko rzucić okiem na stronę pkw.gov.pl i dokonać analizy nastrojów (niezmiennych od lat) społeczności lokalnej, i dopasować doń przekaz...
Przykładów błędów sztabowców M. Kielana można mnożyć. Nie chcemy jednak poświęcać im więcej czasu, zwłaszcza, że i Majka, i Klaudia nie potrafią znieść krytyki... Cóż, czasem się wygrywa, a czasem trzeba się nadal uczyć, drogie Panie.


od lewej: Klaudia Beker (Habińska), Michał Kielan, Krzysztof Kubów, Mateusz Morawiecki...
Napisz komentarz
Komentarze