Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
sobota, 9 sierpnia 2025 12:19
Reklama
GŁOGÓW

Dobre wiadomości dla Głogowa

Zdecydowane i konkretne kroki na rzecz poprawy bezpieczeństwa mieszkańców regionu Powiatu Głogowskiego. Dziś dwie ważne wiadomości zakomunikował poseł Łukasz Horbatowski.
  • Źródło: facebook.com/lukaszhorbatowskiPO
Dobre wiadomości dla Głogowa

Źródło: www.facebook.com/lukaszhorbatowskiPO

-Ta pierwsza, podpisanie listu intencyjnego między Miastem Głogów a Wodami Polskimi - umożliwi budowę urządzenia hydrotechnicznego na rzece Czarna. Wszyscy wiemy dobrze, że uchroni ona mieszkańców przed skutkami cofki z Odry. Zainicjowałem ten krok, wiedząc dobrze, że nie możemy czekać bezczynnie, a nasz samorząd na czele z Rafaelem Rokaszewiczem, prezydentem Głogowa wykona to zadanie, chroniąc naszych Mieszkańców. Wszystkie strony, łącznie z ministrem Marcinem Kierwińskim, przychylnie podeszły do tematu, czego dowodem jest dzisiejszy krok i namacalny dokument, list intencyjny, umożliwiający Miastu podejmowanie dalszych kroków - informuje poseł.

Druga - bardzo dobra wiadomość, to uruchomienie procesu inwestycyjnego i przebudowy wału przeciwpowodziowego P-1 na odcinku 29 km obejmująca gminy - Szlichtyngowa, Gminę Głogów, Gminę Kotla. Zadanie kosztowne, ale pierwsze 3,5 mln zł na pracę projektowe są już w budżecie państwa. Środki na budowę pochodzić będą z programu FENIKS - wyliczał parlamentarzysta.

O tym wszystkim poseł opowiadał Markowi Chmielewskiemu, wiceprzewodniczącyemu sejmowej komisji Nadzwyczajnej ds. usuwania skutków powodzi, z którym dzisiaj odwiedziliśmy najbardziej problematyczne miejsca w okolicach Głogowa. Towarzyszył im nowy dyrektor Wód Polskich we Wrocławiu - Stanisław Longawa, wójt Bartłomiej Zimny, prezydent Rafael Rokaszewicz oraz Marcin Kuchnicki, radny powiatu głogowskiego. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Arek 04.08.2025 11:54
Pamiętajmy że ta COFKA na Czarbej czy Rudnej wypłaszczy falę powodziową. Wody Polskie to beton i zacofanie. Renaturalizacja i zakaz budowania się na terenach zalewowych. Tak robią mądrzejsi od nas.

Reklama
Reklama
Reklama