Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 grudnia 2025 13:17
LUBIN

Montują drewniane dźwigary, kolejny etap to dach

Budowa lubińskiego aquaparku, czyli Dolnośląskiego Centrum Rehabilitacji i Rekreacji, weszła w kolejny – niezwykle istotny – etap. Właśnie trwają prace związane z montażem ogromnych elementów konstrukcyjnych, które będą stanowiły główną podporę dachu, ale także nadadzą budynkowi charakterystyczny wygląd.

Inwestycja, która od początku wzbudza duże zainteresowanie mieszkańców regionu, weszła właśnie w kolejny, niezwykle istotny etap realizacji. Drewniane dźwigary, o których transporcie pisaliśmy w lipcu, właśnie trafiają na swoje miejsce.

– Aktualnie trwają prace związane z montażem drewnianych dźwigarów w hali basenowej. Te imponujące elementy konstrukcyjne nie tylko będą stanowiły główną podporę dachu, ale także nadadzą obiektowi charakterystyczny, nowoczesny wygląd. Montaż dźwigarów to skomplikowany proces wymagający precyzji oraz zaangażowania wyspecjalizowanych ekip budowlanych i inżynieryjnych – mówi Alicja Mesjasz z z Dolnośląskiego Centrum Rehabilitacji i Rekreacji w Lubinie

Po zakończeniu tego etapu będzie można przystąpić do zadaszenia hali basenowej, co otworzy drogę do kolejnych faz budowy, takich jak wykończenie wnętrz oraz przygotowanie niecek basenowych i stref rekreacyjnych.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

KOMENTARZE
Autor komentarza: HenioTreść komentarza: Wspaniały Sport tylko naród tępy i tylko piłka nożna i piłka nożnaData dodania komentarza: 20.11.2025, 10:21Źródło komentarza: Spróbuj rugby z MiedziowymiAutor komentarza: MateuszTreść komentarza: Pewnie "nie potrafi" postępować z ludźmi, wiec mu się aquapark przewraca.Data dodania komentarza: 17.11.2025, 10:31Źródło komentarza: Najnowsza atrakcja polkowickiego Aquaparku: przerwa techniczna w wersji nieskończonejAutor komentarza: ten na K. ;) ;) :)Treść komentarza: „Wow, gratulacje! 🥳 Aquapark po „kompleksowym remoncie”, otwarty w tym roku, a już w przerwie technicznej w wersji nieskończonej — to dopiero tempo! Pan Kowalski, który kiedyś był tym, który chciał zaorać ten projekt (bo „szkoda kasy na pudrowanie trupa”), nagle stał się kapitanem okrętu, który… chyba pali dziurę w bottlu z wodą. (wieszwiecej.com.pl ) Coś tu pachnie co najmniej kontrastycznie: • Remont kapitalny → otwarcie → natychmiastowa „przerwa techniczna”. • Zarządca z przeszłością „likwidatora” → teraz główny promotor („największej atrakcji”). • Komunikaty typu „wkrótce”, „terminy nieznane”, „przerwa techniczna” → odpadający zaufanie mieszkańców. Pytania (tak, przecież lubimy je zadawać): – Kiedy remont był „kompleksowy”, jakie konkretnie prace wykonano, i czemu już nie działa? – Czy mieszkańcy otrzymali raport-rozliczenie: ile kosztowało, na jak długo miało wystarczyć, kto odpowiada za serwis i opóźnienia? – Czy dziś, kiedy projekt wygląda jak „otwarte-zamknięte”, można powiedzieć: to inwestycja dla ludzi czy dla kamerek otwarcia? Bo wiecie… łatwo być bohaterem otwarcia. Trudniej być odpowiedzialnym za działanie. A kiedy człowiek, który kiedyś głównie krzyczał „nie róbmy tego bo szkoda” — dziś jest głównym promotorem, to albo wielki zwrot fabuły… albo po prostu kolejna scena w spektaklu „inwestycje w gminie”. Czekam na finalne rozliczenie. Do tej pory mamy „przerwę techniczną” i dużo pytań. A jeśli mieszkańcy zapłacili za remont i otwarcie — zasługują na coś więcej niż memy. Brawo Polkowice. Brawo zarządzanie. Ale czas na konkret, nie tylko gwizdki i bębny. 🎺”Data dodania komentarza: 17.11.2025, 01:09Źródło komentarza: Najnowsza atrakcja polkowickiego Aquaparku: przerwa techniczna w wersji nieskończonej