Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 grudnia 2025 05:14
Polkowice

SM Cuprum scementowała sojusz Lepszych Polkowic ze starym PdMP

Wybór nowych władz w Spółdzielni Mieszkaniowej Cuprum miał być zwykłą reorganizacją, rutynową korektą, technicznym uporządkowaniem spraw po miesiącach chaosu. Ale w Polkowicach nic nie jest „zwykłe”, gdy w grę wchodzą wpływy, stołki. I tak, jak pisaliśmy na początku listopada: prezesem i wiceprezesem zostali radni: Ireneusz Traczyk (wieloletni stronnik W. Wabika) i Sł. Tarnowski (Lepsze Polkowice). Do tego grona dołączyła doświadczona w pracy w spółdzielni Iwona Okaj-Krajewska.

Męska część zarządu SM Cuprum, to osoby aktywne w lokalnej polityce, a ich wybór stał się symbolem czegoś znacznie większego niż sama spółdzielnia...

Jeszcze kilka lat temu lokalna scena polityczna była spolaryzowana: obóz obecnego burmistrza (ex-PdMP) kontra ugrupowania domagające się zmian, krytykujące styl rządzenia, zarządzanie gminnymi instytucjami, brak przejrzystości. Formacje takie jak Lepsze Polkowice stawiały się w kontrze do ówczesnej władzy, idąc do wyborów z hasłami rozliczeń, kontroli i „nowej jakości”. Dziś część dawnych krytyków stoi ramię w ramię z tymi, których tak otwarcie zwalczali. Dziś to wspólny front polityczny, coraz trudniejszy do odróżnienia w codziennej praktyce od ugrupowania, przeciw któremu kiedyś występowali.

A spółdzielnia? Spółdzielnia staje się cementem. Nie sposób nie zauważyć, że obsadzenie kluczowych funkcji w spółdzielni ludźmi bliskimi obecnemu układowi władzy przynosi kilka korzyści i nie tylko dla samej spółdzielni. To nie jest zarzut. To opis mechanizmu. W ten sposób działa polityka, szczególnie lokalna, gdzie dostęp do instytucji publicznych i spółdzielczych oznacza realne narzędzia działania. O ile w innych miastach podziały polityczne bywają trwałe, o tyle Polkowice mają swoją własną logikę. Tu nic nie jest dane raz na zawsze. Tu jedyną niezmienną jest… zmienność. Zmieniają się hasła, koalicje, deklaracje ideowe.

Jedni porzucają stare hasła i dołączają do grupy trzymającej władze, inni zapomnieli, że w ogóle podpisywali jakieś umowy koalicyjne (WW)...

Dlaczego akurat spółdzielnia jest tak cennym łupem? Bo SM Cuprum to nie tylko administracja budynków. To stabilne finanse, setki decyzji o wartości liczonych w milionach złotych, a przede wszystkim dostęp do mieszkańców. Władza nad spółdzielnią to władza nad jedną z największych zorganizowanych grup społecznych w mieście. To możliwość budowania kapitału zaufania, pozycji, wpływu, widoczności. 

SM Cuprum stała się kolejnym elementem układanki, która pokazuje, jak elastyczna może być lokalna scena polityczna, gdy stawką są wpływy. Dawni przeciwnicy razem, dawni adwersarze uśmiechnięci do wspólnego zdjęcia, dawne deklaracje wyciszone. To już nie zaskakuje.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

KOMENTARZE
Autor komentarza: HenioTreść komentarza: Wspaniały Sport tylko naród tępy i tylko piłka nożna i piłka nożnaData dodania komentarza: 20.11.2025, 10:21Źródło komentarza: Spróbuj rugby z MiedziowymiAutor komentarza: MateuszTreść komentarza: Pewnie "nie potrafi" postępować z ludźmi, wiec mu się aquapark przewraca.Data dodania komentarza: 17.11.2025, 10:31Źródło komentarza: Najnowsza atrakcja polkowickiego Aquaparku: przerwa techniczna w wersji nieskończonejAutor komentarza: ten na K. ;) ;) :)Treść komentarza: „Wow, gratulacje! 🥳 Aquapark po „kompleksowym remoncie”, otwarty w tym roku, a już w przerwie technicznej w wersji nieskończonej — to dopiero tempo! Pan Kowalski, który kiedyś był tym, który chciał zaorać ten projekt (bo „szkoda kasy na pudrowanie trupa”), nagle stał się kapitanem okrętu, który… chyba pali dziurę w bottlu z wodą. (wieszwiecej.com.pl ) Coś tu pachnie co najmniej kontrastycznie: • Remont kapitalny → otwarcie → natychmiastowa „przerwa techniczna”. • Zarządca z przeszłością „likwidatora” → teraz główny promotor („największej atrakcji”). • Komunikaty typu „wkrótce”, „terminy nieznane”, „przerwa techniczna” → odpadający zaufanie mieszkańców. Pytania (tak, przecież lubimy je zadawać): – Kiedy remont był „kompleksowy”, jakie konkretnie prace wykonano, i czemu już nie działa? – Czy mieszkańcy otrzymali raport-rozliczenie: ile kosztowało, na jak długo miało wystarczyć, kto odpowiada za serwis i opóźnienia? – Czy dziś, kiedy projekt wygląda jak „otwarte-zamknięte”, można powiedzieć: to inwestycja dla ludzi czy dla kamerek otwarcia? Bo wiecie… łatwo być bohaterem otwarcia. Trudniej być odpowiedzialnym za działanie. A kiedy człowiek, który kiedyś głównie krzyczał „nie róbmy tego bo szkoda” — dziś jest głównym promotorem, to albo wielki zwrot fabuły… albo po prostu kolejna scena w spektaklu „inwestycje w gminie”. Czekam na finalne rozliczenie. Do tej pory mamy „przerwę techniczną” i dużo pytań. A jeśli mieszkańcy zapłacili za remont i otwarcie — zasługują na coś więcej niż memy. Brawo Polkowice. Brawo zarządzanie. Ale czas na konkret, nie tylko gwizdki i bębny. 🎺”Data dodania komentarza: 17.11.2025, 01:09Źródło komentarza: Najnowsza atrakcja polkowickiego Aquaparku: przerwa techniczna w wersji nieskończonej